Witkacy, czyli Stanis?aw Ignacy Witkiewicz - ?ycie i twórczo??

Twórczość

Stanis?aw Ignacy Witkiewicz od najm?odszych lat wykazywa? niesamowite zdolno?ci artystyczne. Na pocz?tku szczególnie widoczny by? talent plastyczny i muzyczny. Kiedy ma?y Ignacy zaczyna pisa?, tworzy ca?a seri? dzieci?cych mini-sztuk, wierszy i rysunków. W 1983 zostaj? wydane Juwenilia ch?opca. W sk?ad wchodz?: Karaluchy, Komedie z ?ycia rodzinnego, Komedia pierwsza, Komedia druga, Sceny z komedii trzeciej, Zkomedii czwartej, Mena?eria, czyli wybryk s?onia. Wiadomo, ?e Stanis?aw jest wszechstronnie uzdolniony, a dzi?ki rodzinie, która pomaga rozwija? mu pasje, ch?opak ma mo?liwo?? zaprezentowania swoich talentów. Z biegiem lat Ignacy coraz bardziej pog??bia swoje artystyczne pasje i poszerza liczne zainteresowania.
Wy?mienity malarz, pisarz, fotograf, dramaturg i filozof.

Witkiewicz uwa?a, ?e spo?ecze?stwo wchodzi w epok?, kiedy wszystko staje si? jednolite, uspo?ecznione, dochodzi do pe?nego umasowienia. Wed?ug artysty jednostki wyj?tkowe i dziwne s? odrzucane przez ogó? spo?ecze?stwa. Dzieje si? tak dlatego, ?e ludzie chc? ?y? pro?ciej, wed?ug jednego wzoru, szablonu. Niestety poprzez to dochodzi do umniejszenia w sposób drastyczny roli sztuki, filozofii i religii. Witkacy cz?sto mówi o tym, ?e sytuacja umasowienia pozbawia jednostk? mo?liwo?ci rozwijania swojej wyj?tkowo?ci, a co za tym idzie, nie pozwala zazna? cz?owiekowi „metafizycznej dziwno?ci".  Artysta boi si?, ?e ludzie zastanawiaj?cy si? nad sensem istnienia nie mog? znale?? ju? oparcia w sztuce, czy filozofii. Cz?sto odwo?uje si? do roli, jak? spe?nia sztuka, tak naprawd? tylko dzie?o artystyczne, religia czy filozofia pozwalaj? nam zatrzyma? p?dz?cy czas i zachowa? niepowtarzalno?? jednostki. Artysta pog??bia te? wiedz? z zakresu: nauk spo?ecznych, historii i psychoanalizy. Nurtuj? go zagadnienia z zakresu: faszyzmu, komunizmu, kapitalizmu. Interesuje si?  Leninem, Bergsonem, Picassem i Strindbergiem.

Witkacy pyta si? o dalsze losy sztuki. Snuje wizje ko?ca, przewiduje jej rych?y upadek (rozprawa „O zaniku uczu? metafizycznych w zwi?zku z rozwojem spo?ecznym). Witkiewicz ca?y czas podkre?la bardzo znacz?c? rol? duchowo?ci w ?yciu cz?owieka. Stworzy? has?o „Czystej formy". Uwa?a?, ?e sztuka nie ma obowi?zku by? zaanga?owana spo?ecznie i wcale nie musi mie? cechowa? si? realizmem, ani naturalizmem.

W swoich rozwa?aniach cz?sto zaznacza, ?e w sztuce nie powinno by? ?adnych ram, które w jakikolwiek sposób mog? kr?powa? dzia?ania artysty. Dzie?o, wed?ug Stanis?awa Ignacego nie musi by? skonstruowane logicznie, temat mo?e by? przypadkowy, a akcja rozwija? si? w sposób zupe?nie absurdalny. Deformacja obrazu, odrzucenie psychologii, biologii i etyki to prawa sztuki, która ma wyzwala? emocje. Celem dzia?ania artystycznego nie jest pouczanie, a mo?liwo?? prze?ycia emocji, dotkni?cia metafizyki ludzkiego istnienia.Dzie?o, czy to dramat, czy obraz , prowadzi? powinno do przebudzenia ze snu, do prze?ycia Tajemnicy Istnienia. „Chodzi o fantastyczno?? bez ?adnego ?adu i sk?adu" - t?umaczy Witkacy. Tak jak w plastyce deformuje obraz, tak w sztuce teatralnej nie jest wierny prawdopodobie?stwu. Za sprawom dziwnych, niewyt?umaczalnych logicznie ci?gów wydarze? wprowadza widza w stan halucynacji, snu, fantazji. Bohaterowie nie s? poddawani analizie psychologicznej, ich post?powanie jest cz?sto dla widza niezrozumia?e i zaskakuj?ce. Absurdalno?? poszczególnych scen nie pozwala nam przewidzie? efektów dzia?ania bohaterów, którzy przez Witkacego nie rzadko uwik?ani s? w liczne intrygi mi?osne, gry erotyczne, czy eksperymenty narkotykowe- a wszystko ukazane pod mask? groteski i parodii. Sylwetki postaci s? przerysowane, przez co wywo?uj? mnóstwo ró?norodnych emocji u widzów. Dziwne, ale barwne postacie buduj? intryguj?cy, niezrozumia?y ?wiat, w którym tak jak w dzieci?cych ba?niach wszystko jest mo?liwe. Akcja nie rzadko wygl?da jak karnawa?owa zabawa, szale?stwo, które nie ma granic. Akcenty tragedii, które wprowadza Witkacy równie? s? niezwykle zaskakuj?ce i niezrozumia?e ( np. „samobójstwo z powodu wylania si? szklanki wody").

Mimo ironii, której wci?? u?ywa Stanis?aw Ignacy Witkiewicz i jego prze?miewczego tonu, zwraca on uwag? na katastroficzn? stron? ?ycia. Arty?cie bliski jest te? dekadentyzm, katastrofizm. Witkiewicz w swoich dzie?ach przestrzega?, przed oddalaniem si? od twórczo?ci artystycznej. Uwa?a?, ?e im cz?owiek dalej odchodzi od sztuki, tym ubo?sze jest jego ?ycie. Bez religii, filozofii, mistycyzmu nie jeste?my wstanie dotkn?? prawdziwego ?wiata, jedynie wegetujemy i coraz bli?ej nam do zwierz?t. ??czymy si? w jedna mas?, boj?c si? wyj?tkowo?ci uciekamy przed prawdziwym prze?yciem.